W ramach konferencji zebrało się 45 burmistrzów z całego świata – od Los Angeles, Bostonu, San Francisco, Guadalajary, Santiago po Kalkutę, Delhli, Guangzhou, Hong-Kong; od Seulu po Mediolan, Londyn, Paryż, czy Freetown i Johannesburg. Od miast, które zanotowały po kilka przypadków koronawirusa po Madryt, gdzie jest ich ponad 20 tys.
- Wspólnie z burmistrzami ustaliliśmy, że w ramach C40 będziemy wymieniać się wiedzą - przede wszystkim o tym, jak zorganizować lepszy dostęp do testów. Wiemy, że to dopiero początek. Wierzymy, że sobie z tym wyzwaniem poradzimy. Nie jesteśmy sami - mówi Rafał Trzaskowski, Prezydent m.st. Warszawy.
Jakie płyną wnioski z tej narady? Wszyscy powtarzają jedno – najważniejsza jest dyscyplina w ograniczaniu kontaktów międzyludzkich, bo to najbardziej pomaga w spłaszczeniu liczby zachorowań. Czym bardziej restrykcyjnie ludzie podchodzą do zaleceń, tym lepiej. Wszyscy powtarzają również, że jeżeli chcemy być skuteczni, musimy radykalnie zwiększyć dostępność testów i podawać rzetelne informacje dotyczące liczby zakażonych. W samym Seulu, który podawany jest jako przykład miasta ze skutecznym podejściem do epidemii, jest 100 centrów testowych, w których testuje się 3000 osób na dobę. Od razu dzieli się też zarażonych w zależności od ich stanu tak, żeby dostosować pomoc do potrzeb każdego, używając przy tym nowych technologii (big data).
Olbrzymia większość miast świata – Londyn, Paryż czy Mediolan – stosują elastyczne rozkłady jazdy komunikacji miejskiej, a nie obstaje przy statycznych rozkładach tygodniowych. Wszyscy zastanawiają się, jak zagwarantować wolne miejsca parkingowe dla potrzebujących. Miasta na całym świecie rozważają, jak pomagać najsłabszym – bezdomnym, niepełnosprawnym, najmniej zarabiającym pracownikom, przedsiębiorcom. Wszyscy chronią przede wszystkim seniorów. Wszędzie pojawiają się apele do rządów centralnych o wsparcie, współpracę i pozostawienie specjalistom wolnej ręki w zarządzaniu miastem.