Uroczystość złożenia podpisu pod najważniejszym kontraktem w dziejach Świnoujścia odbyła się na pl. Wolności. Otoczyło go kilkuset świnoujścian. Atmosfera długo przed rozpoczęciem uroczystości, przypominała niegdysiejsze etapy Wyścigu Pokoju.
Tunel pod Świną, to zaiste wyścig wieloetapowy. Przez pokolenia startowało do niego wiele ekip. Żadna nie osiągnęła mety. Teraz jest blisko. Bardzo blisko. Podpisanie umów na pl. Wolności, to swoisty lotny finisz.
- Trzy pokolenia mieszkańców miasta czekało na tę chwilę. Na to, że przestaniemy mówić o tunelu, a zaczniemy robić – zaznaczył Prezydent Świnoujścia Janusz Żmurkiewicz.
Opowiedział własną historię o tym, że 45 lat temu zacumował w Świnoujściu, które stało się w jego osobistym portem. Portem w dosłownym tego słowa znaczeniu, gdzie codziennie ludzie muszą odbijać i przybijać z brzegu do brzegu. Podziękował wszystkim, którzy dołożyli się do tego, by można było podpisać kontrakt na projekt i budowę tunelu. – Przede wszystkim dziękuję WAM mieszkańcom Świnoujścia, którzy wierzyliście i cierpliwie czekaliście - kończył . – Zapraszam za cztery lata na otwarcie tunelu.
Przedstawiciel głównego wykonawcy, firmy PORR, Piotr Kledzik opowiedział przygodę sprzed kilkunastu godzin. – Wczoraj wieczorem przybyłem do Świnoujścia. Dojechałem na przeprawę i prom właśnie odpłynął. Zrozumiałem jak ważne to jest przedsięwzięcie – mówił Prezes Piotr Kledzik.
Po południu odbył się festyn dla mieszkańców Miasta i gości z okazji rozpoczęcia inwestycji.