Sąd zadecydował o uchyleniu zaskarżonego przez burmistrza postanowienia zawieszenia go w czynnościach służbowych.

Zawieszenie burmistrza spotkało się z ogromnym sprzeciwem ze strony wielu środowisk ziemi obornickiej. O przywrócenie go do pełnienia obowiązków apelowali członkowie rad miejskiej i seniorów, sołtysi, stowarzyszenia, przedsiębiorcy i wielu mieszkańców.

- Bardzo się cieszę, że sprawa ta zyskała nareszcie swój pozytywny finał – podkreśla Krzysztof Nowacki, sekretarz miasta.- To dobra wiadomość, na którą czekaliśmy zwłaszcza teraz, w tak niełatwym dla nas wszystkich czasie.

Poznański sąd uchylił 9 kwietnia decyzję prokuratury o zawieszeniu w obowiązkach burmistrza Obornik (woj. wielkopolskie). Pod koniec stycznia samorządowcowi przedstawiono zarzuty w sprawie przetargu na remont budynku przeprowadzony z 2017 r. Burmistrz nie przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia. Wobec samorządowca prokuratura zastosowała środki zapobiegawcze w postaci zawieszenia w pełnieniu obowiązków i poręczenie majątkowe w kwocie 15 tys. zł.

Ponieważ środki zapobiegawcze wobec samorządowca zastosowała prokuratura, a nie sąd, czwartkowa decyzja o ich uchyleniu jest prawomocna.

- Sąd stwierdził, że nie zaszły żadne szczególne przesłanki do zastosowania środka zapobiegawczego, czyli nie ma jakiekolwiek ryzyka wpływu burmistrza na toczące się postępowanie - zaznaczył mecenas Wojciech Wiza, pełnomocnik burmistrza w rozmowie z PAP.

Przypomnijmy, że Zarząd Związku Miast Polskich w Stanowisku z 14 lutego tego roku wyraził głębokie zaniepokojenie działaniami organów ścigania wobec burmistrzów Niepołomic i Obornik domagając się niezwłocznego wyjaśnienia powyższych spraw. W stanowisku podkreślono, że zarzuty stawiane burmistrzom muszą być udokumentowane niezbitymi dowodami, a nie domniemaniami, oraz sprawy karne winny być prowadzone bez zwłoki. Tekst Stanowiska - TUTAJ .