Każdy, kto w codziennej podróży wybiera komunikację miejską, przekona się, zerkając na swój bilet, że ta decyzja ma istotny wpływ na redukcję emisji dwutlenku węgla.
Dodanie napisu na bilecie oraz w aplikacji mobilnej ma wyraz symboliczny. To część kampanii edukacyjnej, wpisującej się w założenia trwającego właśnie Europejskiego Tygodnia Mobilności (16–22 września), podczas której miasto chce również upowszechniać wiedzę o tym, jaki wpływ ma działalność człowieka na środowisko, jak możemy go ograniczyć, dokonując codziennych wyborów i dlaczego jest to tak istotne dla nas wszystkich.
– Każdy środek transportu ma swoje wady i zalety. W tej inicjatywie nie chodzi o to, żeby optować tylko za jednym z nich, a inne wykluczać. Rolą miasta jest stworzenie wszystkim, którzy chcą się poruszać różnymi środkami transportu, odpowiednich do tego możliwości, żeby mieli wybór, żeby w sposób bezpieczny, korzystny dla siebie i możliwie szybki mogli podróżować po mieście. Europejski Tydzień Mobilności to dobry moment, aby z jednej strony powiedzieć, co zostało w tej materii zrobione, a z drugiej zastanowić się, jakie stoją jeszcze przed nami wyzwania – mówi zastępca prezydenta Krakowa ds. polityki społecznej i komunalnej Andrzej Kulig.
Kraków obliczył, jaki ślad węglowy generuje poruszanie się po mieście komunikacją publiczną, a jaki samochodami osobowymi. – Od kilku lat prowadzimy jako miasto inwentaryzację gazów cieplarnianych, posługując się w tym celu międzynarodową metodyką. Uzyskiwane wartości raportujemy również na międzynarodowej platformie. Teraz skorzystaliśmy z tej wiedzy do celów edukacyjnych. W obliczeniach emisji związanej z transportem oparliśmy się na wartościach przeciętnych dla przyjętych założeń. Z danych przewozowych wynika, że średnia długość podróży Komunikacją Miejską w Krakowie to 6,4 km dziennie, natomiast osobne wyliczenia zostały wykonane na podstawie modelu transportowego dla samochodów osobowych – wyjaśnia Andrzej Łazęcki, dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej i Klimatu UMK.
Okazało się, że w przypadku Krakowa możliwe jest aż 7-krotne zmniejszenie śladu węglowego pod warunkiem korzystania z komunikacji miejskiej i rezygnacji z indywidualnej podróży samochodem.