Gdynia od lat jest miastem kultury. Podkreślają to zarówno mieszkańcy, jak media i turyści, biorący udział w licznych organizowanych tu kulturalnych wydarzeniach: spektaklach, festiwalach, koncertach czy wystawach.
Tymczasem konieczny czas „społecznej kwarantanny” ciężko uderza w życie ludzi i instytucji kultury. Dlatego Falochron Kulturalny powstał również dla tej dziedziny życia. Sztuka i kultura zazwyczaj wymagają interakcji z odbiorcą, by w ogóle istnieć. Malarze czy poeci mogą tworzyć w samotności, ale i oni na koniec chcą zapoznać świat ze swoim dziełem. Większość artystów potrzebuje tego kontaktu szybciej. Kiedy nie tworzą - również nie zarabiają.
- Nie wyobrażam sobie, abyśmy nie stworzyli programu pomocowego dedykowanego kulturze. Nie w Gdyni, w której choćby z czysto ekonomicznego punktu widzenia tzw. przemysł czasu wolnego jest bardzo ważną dziedziną gospodarki. A przecież umiemy spojrzeć szerzej, nie „tylko” na ekonomię. Wiemy doskonale, że z upadkiem niektórych cyklicznych wydarzeń, o organizacjach nie wspominając, nie pogodziliby się nie tylko artyści, ale i wierna publiczność, gdynianie oraz turyści, na których ci pierwsi w normalnych czasach zarabiają. Dlatego zaprojektowaliśmy narzędzia, które dają artystom pracę i wymagają od nich najwyższej staranności, a widzom i odbiorcom dają radość obcowania ze sztuką. Inaczej niż zawsze, ale nie gorzej – mówi prezydent Gdyni, Wojciech Szczurek.
Miejski program składa się z dwóch filarów. Pierwszym z nich to uruchomiony w pierwszych dniach pandemii program „Gdyńska Kultura łączy siły”. Łączy siły, bo grupuje wiele osób i instytucji po to, by dodawać sił poprzez umożliwienie śledzenia online różnych wydarzeń artystycznych. Cele programu są dwa. Po pierwsze: dać artystom możliwość pracy. Miasto płaci za ich twórczość, co pozwala przetrwać trudny czas bez honorariów. Cel drugi to wsparcie dla gdynian w ciężkim czasie, zapewnienie im możliwości kontaktu z kulturą nawet wtedy, gdy muszą zostać w domach przez dłużące się tygodnie.
Drugi filar to baza wsparcia dla organizacji pozarządowych, które stają do konkursów miejskich, proponując swoje działania w w sferze kultury, a kiedy je wygrają – zyskują środki na ich realizację. Pandemia przeszkodziła wielu projektom. Niektórych z nich nie da się w ogóle zrealizować z powodu rządowych zakazów. Inne trzeba przełożyć na później i zmodyfikować.