W związku z wzrostem cen energii elektrycznej władze Bydgoszczy podjęły działania związane ze stworzeniem nowego systemu energetycznego, który pozwoli na uniezależnienie się od państwowych spółek. W tym celu miasto zawarło porozumienie z prezesami bydgoskich spółek: ProNatury, Komunalnego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej oraz Miejskich Wodociągów i Kanalizacji.
Rafał Bruski skierował też pismo do Minister Klimatu i Środowiska Anny Moskwy „informując o planie stworzenia bydgoskiego systemu energetycznego oraz wnioskując do rządu o skuteczne przygotowanie i wdrożenie aktów prawnych umożliwiających samorządom wykorzystywanie energii, którą same produkują”.
Jak podaje biuro prasowe ratusza, wspólne działania miasta i spółek mają doprowadzić do „samowystarczalności energetycznej i uniezależnienia się od państwowych monopolistów energetycznych oferujących energię opartą głównie na węglu w cenach oznaczających drastycznie podwyżki dla miasta, powodujące konieczność ograniczania miejskich usług - komunikacji publicznej, funkcjonowania obiektów sportowych, edukacyjnych, instytucji kultury i wielu innych”.
Według informacji biura prasowego, miasto oraz bydgoskie spółki posiadają potencjał wytwórczy, by już teraz zaspokoić znaczną część potrzeb energetycznych. Natomiast prezydent oczekuje wyników analiz, jak można zwiększyć wydajność systemu, by całkowicie uniezależnić się od zewnętrznych dostawców.
Kilkanaście dni temu Bydgoska Grupa Zakupowa, którą tworzą 24 podmioty, w tym 11 samorządów, unieważniła przetarg na zakup prądu. W przetargu jedyną ofertę złożyła Enea S.A. i była ona około pięciokrotnie wyższa niż dotychczasowa cena. Burski wyjaśnił wtedy, że kupując prąd po zaproponowanej cenie miasto Bydgoszcz w 2023 r. wydałoby ok.140 mln zł więcej niż w 2022 r.
Źródło: Serwis Samorządowy PAP