12 kwietnia 1976 roku Wolne Hanzeatyckie Miasto Brema i miasto Gdańsk zawarły Porozumienie Ramowe o Współpracy i Przyjaźni. Podpisy pod dokumentem złożyli burmistrz Hans Koschnick i prezydent Andrzej Kaznowski.
- Dążeniem tego porozumienia jest wymiana osób i poglądów na ograniczonym obszarze obu miast. Wyznaczone w nim ramy geograficzne są szczupłe, ale horyzonty szerokie - powiedział burmistrz Bremy w gdańskim Ratuszu Głównego Miasta.
- Pragnę wyrazić przekonanie, że zawarte przez nas porozumienie przyczyni się do pogłębienia wzajemnego zrozumienia mieszkańców obu miast i rozwoju przyjaznych uczuć między ludźmi - dodał ówczesny prezydent Gdańska, gospodarz wydarzenia.
W ten sposób zawarto pierwsze w historii partnerstwo miasta zachodnioniemieckiego z polskim.
Od tamtego dnia mija dokładnie 45 lat. Patrząc na zmiany, które nastąpiły przez ten czas: upadek reżimu komunistycznego, zjednoczenie Niemiec, przystąpienie Polski do Unii Europejskiej - to cała epoka.
45 lat wyjątkowego partnerstwa
Z powodu pandemii uroczystości związane z jubileuszem zostały przeniesione do sieci. W poniedziałek, 12 kwietnia 2021, zorganizowano konferencję online.
Agnieszka Owczarczak, przewodnicząca Rady Miasta Gdańska i Frank Imhoff, przewodniczący Parlamentu Bremy rozmawiali o zmianach w charakterze partnerstwa na przestrzeni lat oraz o tym, jak w otwartą Europę wpisuje się tradycja partnerstwa Gdańska i Bremy.
- Gdańsk i Brema aktualnie żyją oczywiście z myślą europejskiej wspólnoty, ale ta współpraca trwa od setek lat, bo to także tradycja Hanzy, do której należały nasze miasta już wieki temu. Są to miasta otwarte, zainteresowane nowymi ludźmi i porozumieniem. Partnerstwa służą wymianie doświadczeń, kultury, gospodarki, sportu i wszystkich innych dziedzinach i obszarach życia. Dzięki partnerstwu narody porozumiewają się ponad granicami i mogą się od siebie wzajemnie uczyć – mówił Frank Imhoff przewodniczący Parlamentu Bremy.
- Niezależnie od tego, gdzie ludzie żyją i w jakich systemach, jeżeli jest chęć współpracy pomiędzy miastami czy państwami, to zawsze znajdę jakiś sposób na to, żeby współpracować, żeby dzielić się swoimi doświadczeniami, żeby budować relacje międzyludzkie. Wówczas tworzą się też przyjaźnie, które w tym bardziej powodują, że ta współpraca jest coraz bardziej owocna – mówiła podczas spotkania Agnieszka Owczarczak, przewodnicząca Rady Miasta Gdańska.
Cenne wsparcie i wymiana doświadczeń
- Brema i Gdańsk to miasta o tradycji hanzeatyckiej, ale także miasta portowe i pewnie ta globalność naszych miast jest wpisana w ich DNA. Ważna we współpracy jest jej realność i namacalność. Jest wiele rzeczy, za które jestem wdzięczna naszemu miastu partnerskiemu. Od historycznych zasług, przez pomoc i opiekę nad osobami poparzonymi pożarze w 1994 roku w Hali Stoczni, ale także przez wyzwania codzienne. Bardzo ważna bieżąca wymiana spostrzeżeń i doświadczeń np. związanych z polityką równego traktowania, z polityką integracji imigrantów, to są obszary, gdzie ta wzajemna inspiracja jest szalenie cenna, ważna i przynosi rzeczywiście efekt – mówiła Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska.
Nie zabrakło także tematu, jak samorządy radzą sobie w pandemii koronawirusa.
- Tak jak kiedyś, przed laty naszych poprzedników przy zawieraniu partnerstwa Gdańska i Bremy, tak nas teraz powinna charakteryzować gotowość do kroczenia nowymi ścieżkami, szukania nowych pomysłów i szybkiego działania. Przed nami wyzwanie, jakim jest walka z nieznanym i nieodkrytym. Zmagamy się z wyzwaniem, jakim jest zwalczanie pandemii koronawirusa. Pandemia pokazała, że znaczenie samorządu i konieczność solidarności w mieście i poza nim są czymś koniecznym – mówił Andreas Bovenschulte, burmistrz Bremy.
Wszyscy politycy podkreślali, że zależy im na tym, by partnerstwo Gdańska i Bremy było kontynuowane.