5,06 mln zł to szacunkowa kwota, jaką trzy białostockie spółki komunikacyjne przepłaciły za paliwo w trakcie obowiązywania obniżonego podatku VAT-u, przy horrendalnie wysokich marżach PKN Orlen. Efekt to olbrzymi zysk spółki Skarbu Państwa i dziura w budżecie Miasta.
– Orlen miał bardzo wygórowane marże w 2022 roku. Świadczy o tym zysk, jaki osiągnął w trzecim kwartale – 12,7 mld zł. Tymczasem w trzecim kwartale 2021 roku zysk ten wynosił 2,9 mld zł – powiedział 3 stycznia prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski. – To daje 10 mld zł zysku ponadwymiarowego. A to znaczy, że wydrenowane zostały kieszenie Polaków.
Wysokie ceny paliwa przekładają się na wszystkie aspekty życia. Zwłaszcza wpływają na poziom inflacji. Dlatego też kierowcy, przedsiębiorcy, instytucje przepłacali na cenach zawyżanych przez Orlen.
Pierwszym krokiem do odzyskania tych pieniędzy są zawiadomienia o możliwości nadużywania pozycji dominującej przez Orlen, które miejskie spółki komunikacyjne kierują do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
– Orlen, który ma 90% rynku hurtowego, wyznacza trendy i ceny w całym kraju – zwrócił uwagę Marcin Moskwa, prezes KPKM Sp. z o.o. – Zachodzi bardzo wysokie prawdopodobieństwo podejrzenia, że ta pozycja dominująca została wykorzystana do wygenerowania niesamowicie wysokich marż kosztem nas, kosztem mieszkańców Białegostoku, kosztem wszystkich Polaków.
W 2022 roku (dane za 11 miesięcy) miejskie spółki komunikacyjne z Białegostoku zapłaciły za paliwo niemal 40 mln zł, czyli o ok. 16 mln zł więcej niż rok wcześniej. Kwota ta byłaby o 5 mln zł niższa, gdyby nie windowanie cen paliwa przez państwowego giganta.