Od kilku lat rząd systematycznie nakłada kolejne zadania na samorządy, zwiększając ich zaangażowanie organizacyjne i finansowe. Korporacje samorządowe, zrzeszające setki polskich miast, miasteczek oraz gmin wiejskich wspólnie apelują o pełne sfinansowanie z budżetu państwa planowanych zmian w wynagradzaniu nauczycieli zatrudnionych we wszystkich szkołach i placówkach oświatowych, w tym również w przedszkolach. I podkreślają: popieramy podwyżki wynagrodzeń dla nauczycieli.
Unia Metropolii Polskich, Związek Gmin Wiejskich RP, Unia Miasteczek Polskich oraz Związek Miast Polskich, podkreślają, że popierają planowane podwyżki dla nauczycieli, które są niezwykle potrzebne. Zwracają jednak uwagę, że kluczowe dla samorządów jest rozstrzygnięcie źródła finansowania zadań oświatowych, w tym wynagrodzeń nauczycieli. Dzisiaj to właśnie samorządy w coraz większym stopniu utrzymują oświatę, pokrywając z budżetów samorządowych coraz większą część kosztów oświaty.
- Jak najbardziej popieramy podwyżki dla nauczycieli. Jednocześnie oczekuję od rządu, że zabezpieczy środki na ten cel i że będziemy mogli wypłacić te wynagrodzenia. Liczę na to, że nie odbędzie się to kosztem budżetów samorządowych. Wszyscy zgadzamy się, że polscy nauczyciele odpowiadający za edukację naszych dzieci i młodzieży muszą zarabiać godnie i adekwatnie do odpowiedzialności, jaka na nich ciąży. - mówi Tadeusz Truskolaski, Prezes Unii Metropolii Polskich, Prezydent Miasta Białegostoku.
- Od lat dopłata rządu do edukacji, tak zwana część oświatowa subwencji ogólnej, w coraz mniejszym stopniu pozwala finansować faktyczne koszty ponoszone przez miasta. Wydatki na oświatę stanowią jedną z największych pozycji w każdym gminnym budżecie, a w coraz większej liczbie miast subwencja ta w porównaniu z latami ubiegłymi, nie wystarcza nawet na pensje nauczycieli, a są przecież także inne koszty prowadzenia szkół i przedszkoli. Samorządowcy popierają oczekiwania płacowe nauczycieli, ale rząd musi zachować się uczciwie i przyznać odpowiednie środki na podwyżki. W dobie „Polskiego Ładu”, drenującego dochody własne samorządów, jest to dla wielu miast i gmin kwestia decydująca o ich przetrwaniu – mówi Zygmunt Frankiewicz, prezes Związku Miast Polskich.